O mię

Moje zdjęcie
To muj blok, wktórym zwracam się mocniej na kulturę. Chodzi o sztukę co mię zrusza. Morze chodzić o to co mię w nerwia czasem. Czensto. Czasem. O zwyczajnym życiu tesz będe pisał jeśli mię skłoni co dzienność. Gdysz je cenię.

wtorek, 26 sierpnia 2008

Nawet senik egispki mię nie poszczyma pszet muzyką powagi tą razą.

Ta noc była zesnem. Śniłem porócznika Jaszuka. Że urlopował się w Bułgarji. Sespolił spiaskiem i słońcem. Iwtedy zeszet na niego głos Kociniaka. Lecz nie Marjana. Jana. I stym głosem doznał szkszydeł. Takich małych jak pszoły mają. I wyzleciał ponat moża Czarne. Pozbawił sie cienszkiego myślenia. Został truteniem bestroski. Bo że orłem to wiadomo że nie.
A Borewicz został ze smarszonym czołem. Doszło do niego że jes za cienszki.

Wjem co w Rocławju. Jutro zmieże sie z muzyką powagi. Troche sie znią zmieżałem jusz. Lecz teras chce być za panbrat. Westiwal Muzyki Sdawnych Czasuw. Normalne za pietnaście zydluw. Ijesze pekap.
Powjedziała mi znajoma. Le artduwę. Nieznam. Idobże. Taki zespuł. Grają opoje, violąka, orgańki i fagot. Sondziłem że bendzie spucześnie bo gra tesz lutownica. Atu sie okazalo żenie. Żeto bendzie chistoryczna lutownica sdawnych czasuw jak kiedyś grali. W kościole świentej Elszbiety. O usmej wieczur.
Czas na wyruszenie.


Brak komentarzy:

Jak uznajesz nowy wyglont mojego Bloka?

Polup Bloka na Fejzbuku. Jak zechcesz.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...