O mię

Moje zdjęcie
To muj blok, wktórym zwracam się mocniej na kulturę. Chodzi o sztukę co mię zrusza. Morze chodzić o to co mię w nerwia czasem. Czensto. Czasem. O zwyczajnym życiu tesz będe pisał jeśli mię skłoni co dzienność. Gdysz je cenię.

piątek, 27 grudnia 2013

Zamnias mnienty trochę Chendla i kolegi na dobrą strawnoś.

Załończyłem Chendla jak grają o Radorjum Meśjasz o narodzeniu kawałek. Na zmnianę z iną płytą co dostałem we śwjenta pocztą inderdentową ot inego szanownego kolegi i mię zrusza. Chajka tutej mrymra mnie na bżuchu swoją piosękę i to na wet pasuje do tamtych. Morzna otpoczniońć ot tych kolent pjenia bes całe śwjenta oras pszet śwjentami.
Bogdysz jak tak wkułko i wkułko dokoła wyłończali pront noto profesorową wzieło nachnienie ingrendancyjne na klatke, arzeby wszyscy się znowusz z ingrendentowali i polubili. Wew tym celu poczyniła łapankę po domoswach i wyprowadziła ludnoś ze siwjeczkami na schutki. Nakazała nam śpjewać Upszonśniczkę ot swojego umiłowanego Moniuszka, że siedzą jak anioł dziweczki. Lecz nik nie umiał tego, Niustyna parskała oras pszewracała gałkami w oczach, a kąbatand Szczepanik pszetstawił prompozyncje wykończenia arki Jonka z opery o Chalce. Jakorze podobniesz dysponsonuje ipompujoncym tynorem. Jego szara małyżonka katyketka Szczepanikowa zapiskała że isz to prawda żeisz ipompujoncy jes ten tynor i do zazdroszczenia. W tęczas profesorowa się ściekła i pogoniła wszyskich do domuw nazat że nie mamy i posiadamy ducha ingrendancji oras że zawsze się znajdzie paszorzyt co sie chce wywindować nat inszych swoim zasranym tynorem, arzeby mu kto morze do zazdrosił. Potym mi profesor muwił, że profesorowa jednego co nie znosi, to Jonka z jego arką.

W Supsku tesz szło śpjewanie, ale karzdy na swuj moduł. Na w dodatku muj ksześniak pszyprowdził jakołś panne, prawje nażyczone. I ta panna w cionsz jedynie co, to parskała oras pszewracała gałkami w oczach. No i były niezgody czy spjewać to czy to. Bratowa tylko Cicha noc oras Lulajrzelulaj a brat takie wjencej wyrywne. Lecz było miło i pszyjenie, rzyczyliśmy rzyczenia i otpuścili mnie stym blokiem. 
Na wet nie jestem pszerzarty, bogdysz mam tak tykę arzeby nie jeś zbyt za wjele we wigilje oras w piersze i w tęczas w drugie to jusz jestem taki zgłodniony że jem wszysko, a oni jusz tylko lerzą pot mnientą. To tesz nawiezłem słoikuw do domu i całą blachę plackuw co nie zeszli. I sernik i jabłecznik i makowniec oras kawałek droszczuwki.
Wpat dziś do mię bizmesmen po robocie na cherbate i ciasto. Podarunkował mnie sygaro w takiej puszesce oras wjeczne pjuro. Wyglonda na eligancko drogocene. Muwił że ja powinien tesz być bizmesmen style znajomości na śwjecie co ja mam. Że jakby ja to umniał wykożystać to bym ja by mug nic atylko kąkrakty tym piurem potpisywać oras mnieć całe szkszynki sygaruw w puszeckach. Wogle nie wjem jakby to mniało być i pszebjegać wjenc się uśmniałem. Nato bizmesmen muwi, ja bym by był nikt bes znajomości się z luckością. 
A we dżwjach mnie jeszcze powjedział, muwię panu Boraks, miesz pan siły na namjary.
Ustawiłem cygaro z obok pjurem na tej szawce co kedyś teleotbiornik czszymałem. Bardzo eligancko drogocenie wyglonda na sirotku serwetki.
Jutro muszę powjedzieć do Sebka jak się dobże spisał transponsderek dla Chajki do podrurzowania w foswgenie. Ras tylko żygneła, ale to w powrotnej drodze jak nazat wracaliśmy. Niewjem do reszty czym ją tam bratowa nafutrowała. Muwiłem nie dawaj jej tyle rzreć ale ona to by jusz wnukuw chciała chyba i sie na kociaczce  wyrzyła stą miłością.


czwartek, 19 grudnia 2013

Jeszce niewjem jak muzyka dopasowuje do pomidoruwki.

Jak szłem ot roboty dzisiej to napotknołem Niustyne s jakołś ponurą kolerzanką. Napszut udawała obrarzoną, pszewracała gałkami w oczach oras otwracała głowe dzie mię nie było. Lecz widziałem, że coś pszebjerajonca nuszkami za zbytnio jest i tak tesz dobże osondziłem. Jak powjedziałem dzińdobry to asz potskoczyła, o, kogusz to moje młode styrane oczy doszczegają, muwi piskliwie i troche sfałszem, a cotam u szanownego sonsiada, noco tam? Bogdysz ja dla tego napszykładu znowusz nowe wyznania pszet sobą wystawiłam, muwi, pewnie pan ciekaw, jak widzę? Otusz nie jesteś pan jolalny lecz itak się dowiec, żeisz podjołam nowe wyznanie a jes nim menarzerswo. Dostompiłam awansu strenerki ruwnosciowej na menarzerkę. Zapoznaj pan moją pjerszą owjarę, zachichrała sie po dawnemu, oto blusłumenka Garina. 
Nato ponura kolerzanka chrumknoła jakiś wyras spode włosuw. 
Potym Niustyna rosjaśniła mnię, żeisz to otgurny prodżek w użondzie mniasta, bogdysz w lizdospadzie dokonano policzenia i wyszedło że jes zbyt za durzo blusmenuw a blusłumenek prawje wogle trudno napotknońć. Noto arzeby wyruwnać ruwnowage w blusie Niustyna wybromuje tą Garine.

Poszłem otgżać pomidoruwke skluskami i pocieszyć kociaczke, że tak dugo była samniutka. Jedlimyśmy sobje zupe, bogdysz Chajka ulbjelbja kluski spomidoruwki, a do tego załonczyłem płyte Libesztod, co dopjero co pszyszedła pocztą ot mojego kolerzki Stefana skąponowana oras zagrana oras nagrana snapiską Dla mojego drucha Boraksa, arzeby posuchał, Stefan Wesołoski. I jeszcze, że ciekawe czy mnie się spodoba.
Notesz byłem ciekawy czy mnie się spodoba, bogdysz nawieńcej ze szyskiego to cenie barok oras pankroka. Pokazało się co.
Ta muzyka niepasuje do pomidoruwki. Jes troche fircharmoniczna atroche erekdroniczna. Nawjencej szksypcowa. Oras ine izdrumęty jak fagot razem z moim kolerzką Tomkiem co rormalnie gra barok. Ta muzyka jes bardzo smutna. Ajusz wogle jak ten pjes szczeka. Pszeczytałem rurzne krydyki chwalonce, bo byłem ciekawy i oni napisywali, żeisz jes to płyta na te smutne jesieniowo zinne dnie. Morze lepjej ich posuchać. 
Jak na moje poczucie suchania, jes to płyta na goronce latowe wjeczory oras noce. Tak pszyjenie zziembi człowjeka oras da sie po otychać po takim zaduchu w mnieście, po tym tumnie spoconych ludzi, po korkach, wżaskach i kełbasie zgryla.
Podrugie pasuje mi do filmu co wnim sie nic niedzieje zadurzo, ale człowiek wcionsz czeka, że sie coś zadzieje, a sie niedzieje dalej, a itak jes ładnie i sie chce paczszyć i szkoda że się skończyło.
Chajce sie podobało. Noto posucham jeszcze do spania.




niedziela, 15 grudnia 2013

Kartofel lepszy jak czar dermokrancji.

Dzisiej pszyszet Sebek popaczszyć czy jestem doś dobry dla kociaczki i pszynius jej wontrupki w prezęcie a dla mię i dla siebie cztery wielkie bulwy do upjeczenia w pniekarniku. Sobje zjedliśmy kartofli ze solą i ze śleciem solonym i Chajka woliła ślecia ot wontrupki. Tylko cebule tak nabok pyszkiem wydzieliła. I sobje pojedlimyśmy pszy niedzieli. Oras trochę pomuwiliśmy.
Sebek sie niemorze odnajdnońć w polskiej rełalności. Muwi, że niewje czy jes partjot czy anarchis. Muwi mam rispek do chistorji a nie mam do politykuw. Muwi porzyłby ja sobje bym nie w troncajonc sie do systemu, dzieś z boku, pomoge ludziom, lecz niechce nic dostać ot tego pajswa i nic mu dawać tesz nie chce. I jak mam rzyć, muwi. Ja wjem coto jes dermokrancja, muwi. Ja wjem, że jak mię się niepodobywa to ja moge sam się postarzyć i pszestawiać Polske w inieniu narotu, muwi. Pszeciesz paczsze jak objecują i objecują, zabjerają miljony załuwania, a potym karzdy jeden mandatem doknienty we sicierwo się pszenienia, muwi. Takie pszeklejswo, muwi. I paczszył na mię a ja jadłem tego kartofla i myślałem, że śleć dobry i świerzy. Nobo co mjałem myśleć.


poniedziałek, 2 grudnia 2013

Taka niedziela atu Piontek.

W dniu w czorajszym mniałem dzień urodzenia się znowusz. Oczszymałem pocztą  powiszowanie ot brata i bratowej oras pieńć dych arzeby sobje coś nabył miłego, jakiś dyzodoran i skarpety czy coś. Potym znalazłem na słoniance kwjat typu gerber i placek skartką Hepi Brzdej Kąfidencie. Wszyscy są w klacce ścieknieńci za tego bloka i że w nim są i mię zblokowali na fejsbuku na szelki wypatek jakbym ja ich chciał za kolegować ze sobą.
Potym pszyszet Sebek i pszynius mi podarek wsprawje kociaczki a jes nim transponsderek podrurzniczka do podrurzowania we foswagenie golfie oras do wederyniaża. Transponsderek jes urzytkowany w cześniej pszes aregro lecz Sebek dugo szukał arzebym mniał pot koror do samochotu a na boku wyszprejował  znaczek samochuta ludu. Muwił arzebym rzył po swojemu bogdysz mam susznoś w czynie oras mondroś oras arzebym lał na obrarzonych spułklatkowcuw sikiem prostym. Oras że on by mie za kolegował na fejsbuku i dzie tylko ale rze jes ze zasady napszeciwny soszalmendjom jako nażeńdziom zystemu zła do panowania nat człowiekiem osobą lucką.
Potym pszyszet bizmesmen z wutką berweder i był po płakany ot śmniechu i nie muk się zaksztusić ot suw ani nic tylko mię klepał poplecach i kreńcił głową. Potym kazał dać mnie szklanki arzebysmy ucili muj dzień urodzenia się oras moją pot wyszkę. Bogdysz jak sobje dobże szczelił to wyznał żeisz bes całą noc i dzień czytał muj blok i tak się w rzyciu nie u bawił i że wszysko tam na pisałem anic niepowjedziałem i pot wyszka jes za moją dysekrednoś, że isz nic nie ma o jego inderesach. Tylko o gupotach rzony samo rzywe i prawda naświensza. Oras o tych inych syrkowcach sklatki. Prawje sam wypił całą wutkę i w końcu poszet.
Zjadłem placka co zostało, dobry ze śliwkuw skruszonką i jusz mniałem pisać a tu pukanie. Paczszę, a to Mągoł w Mągolji za poznany, co u niego w juracie mnieszkałem pszes pare tygodni, zwany Basan. Co oznaczy Piontek. Basan jes jusz stary chociasz niewniadomo jak bardzo ale bardzo. Noto się zadziwiłem i posondziłem siebie o majaki ot tego berwedera puł kielonka. Ale nie. To był rzywy Basan. Basan pochodził troche pode dżwjami bogdysz taki jes obyczaj arzeby obkronrzyć juratę. Potym wyjmnoł nuż z buta i połorzył na słomniance mojej gumowej. Potym weszet nie nadyptujonc na pruk i mie opwonchał. W tę czas ja włorzyłem czapke jako rispekt. Potym poszlimyśmy do stołu rzazyć kaszupskiej tabaki i potym mleka. 
Basan muwił że cieszy jego moje dobre zdrowje i że jedzie do wnuka do Jonsioping co jes we Szwedzji nat jeziorem i zrana ma prom z Nowego Pordu. Połorzył się pot stołem i zasnoł. Paczszyłem się jak tak śpi, lecz nie jak jakiś sychol co się gapi jak ludzie śpią lecz rormalnie. Przypomniłem sobje do głowy jakie on ma pożondne rzycie i proste i dobre. I pomyślalem o takie i zdmuchnełem sobje zapałkę zamias wajerwerkuw na torcie.
Rano zawjezłem jego na pszystań. Po drodze na potknołem katyketkę. Muwi spuźnione jednakrze jakrze szczere rzyczenia na okolicznoś urodzenia. Pani Wensiorkowa powjadała, że to szterdzieści i sztery, u, muwi, u u, powarzna sprawka, za chichrała się w szalik, wielki wjek, za chichrała się, wjeszczajski, u u, kto wje ktowje, u u. Powjedziałem że ja nie wjem. Oras, że woliłem czydzieści czy. Oras arzeby otmuwiła za mię jakiś wolny paciesz. Poszedła obrarzona żeisz kpjeje sjej rzyszliwości oras molditwy. Sam otmuwie za się.



Jak uznajesz nowy wyglont mojego Bloka?

Polup Bloka na Fejzbuku. Jak zechcesz.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...