Jak szłem ot roboty dzisiej to napotknołem Niustyne s jakołś ponurą kolerzanką. Napszut udawała obrarzoną, pszewracała gałkami w oczach oras otwracała głowe dzie mię nie było. Lecz widziałem, że coś pszebjerajonca nuszkami za zbytnio jest i tak tesz dobże osondziłem. Jak powjedziałem dzińdobry to asz potskoczyła, o, kogusz to moje młode styrane oczy doszczegają, muwi piskliwie i troche sfałszem, a cotam u szanownego sonsiada, noco tam? Bogdysz ja dla tego napszykładu znowusz nowe wyznania pszet sobą wystawiłam, muwi, pewnie pan ciekaw, jak widzę? Otusz nie jesteś pan jolalny lecz itak się dowiec, żeisz podjołam nowe wyznanie a jes nim menarzerswo. Dostompiłam awansu strenerki ruwnosciowej na menarzerkę. Zapoznaj pan moją pjerszą owjarę, zachichrała sie po dawnemu, oto blusłumenka Garina.
Nato ponura kolerzanka chrumknoła jakiś wyras spode włosuw.
Potym Niustyna rosjaśniła mnię, żeisz to otgurny prodżek w użondzie mniasta, bogdysz w lizdospadzie dokonano policzenia i wyszedło że jes zbyt za durzo blusmenuw a blusłumenek prawje wogle trudno napotknońć. Noto arzeby wyruwnać ruwnowage w blusie Niustyna wybromuje tą Garine.
Poszłem otgżać pomidoruwke skluskami i pocieszyć kociaczke, że tak dugo była samniutka. Jedlimyśmy sobje zupe, bogdysz Chajka ulbjelbja kluski spomidoruwki, a do tego załonczyłem płyte Libesztod, co dopjero co pszyszedła pocztą ot mojego kolerzki Stefana skąponowana oras zagrana oras nagrana snapiską Dla mojego drucha Boraksa, arzeby posuchał, Stefan Wesołoski. I jeszcze, że ciekawe czy mnie się spodoba.
Notesz byłem ciekawy czy mnie się spodoba, bogdysz nawieńcej ze szyskiego to cenie barok oras pankroka. Pokazało się co.
Ta muzyka niepasuje do pomidoruwki. Jes troche fircharmoniczna atroche erekdroniczna. Nawjencej szksypcowa. Oras ine izdrumęty jak fagot razem z moim kolerzką Tomkiem co rormalnie gra barok. Ta muzyka jes bardzo smutna. Ajusz wogle jak ten pjes szczeka. Pszeczytałem rurzne krydyki chwalonce, bo byłem ciekawy i oni napisywali, żeisz jes to płyta na te smutne jesieniowo zinne dnie. Morze lepjej ich posuchać.
Jak na moje poczucie suchania, jes to płyta na goronce latowe wjeczory oras noce. Tak pszyjenie zziembi człowjeka oras da sie po otychać po takim zaduchu w mnieście, po tym tumnie spoconych ludzi, po korkach, wżaskach i kełbasie zgryla.
Podrugie pasuje mi do filmu co wnim sie nic niedzieje zadurzo, ale człowiek wcionsz czeka, że sie coś zadzieje, a sie niedzieje dalej, a itak jes ładnie i sie chce paczszyć i szkoda że się skończyło.
Chajce sie podobało. Noto posucham jeszcze do spania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz