O mię

Moje zdjęcie
To muj blok, wktórym zwracam się mocniej na kulturę. Chodzi o sztukę co mię zrusza. Morze chodzić o to co mię w nerwia czasem. Czensto. Czasem. O zwyczajnym życiu tesz będe pisał jeśli mię skłoni co dzienność. Gdysz je cenię.

środa, 27 listopada 2013

Skocicami morze być cienszko ale s kotkami jes pszyjenie.

Dzisiej naklacce dopat mię nie pszyjeny icyndent. Otusz pare dni do tyłu nazat Niustyna zachciała mię zakolegować się ze mną na fejsbuku. Taką sposopnością pszyszedła wprosto naten muj blok tutej co jego mam ot lat. Nawżeszczyła na mię chistorycznie całkiem się czszensła i trochę pluła nerwicznie. No żejak ja moge tak bublicznie rospisywać co się dzieje na klacce ito jeszcze s inionami. Lecz musiała pszyznac żeisz nie unieściłem ani opszczersw ani nieprawt ani nawet sekretnych tajenic a jedynie i tylko co się muwi nagłos co mogą tesz ini usłyszeć. Jak jusz pszyznała to się trochę zaspokojiła. Lecz powjedziała że teras jusz zanic się zeną nie zakoleguje na fejsbuku i powie parnerowi swojemu Kosmanowi arzeby tesz mię nie kolegiwał bodgysz tylko paczszeć jak flaki i brudy bendą latać sklatki na Polskę.

Trochę spszykszony weszłem do domoswa i ot razu mnie pszeszedło ot tej bździnki kłakuw co mię pszywitała. Kotka naswałem Chajk bo mię tak natykneła na to jedna Pani Małgożata z internetu zapoznana bardzo miła. Tylkorze co się pokazało no to że kotek jes dziewczyną i teras muwię jej Chajka. Lecz co wiencej mam do pszyznania to żeisz nie pszypuściłem takiej zgupności że mię weźnie. Muwje jej że na wet nie wiedziałem że tak uniem. Jak dla na pszykładu ty kłombuszku, ty pjerdzimonczko, ty kotkumniałkotku, ty wisusko, ty pszecherko, ty ryrko, ty ciepluszko, ty głombuszku nerwowy, i jeszcze insze ale to jusz asz styt arzeby stary chłop jak pragne niebyć chory.
Noale rozgraja mię całkiem jak tak jusz lerze pot kordłą a ona siebie zakrada poluje rormalnie i wyczeszcza te ślipja i tak chinotyzuje do mię asz wkońcu chop i na głowje. Albo jak umie szkoczyć ot wszyskich szterek łapkuw sie otbić i zupełnie całkiem na po brzeg. I umie muwić r.


wtorek, 19 listopada 2013

Spociongu jesteś w pociongiem obrucisz.

Jusz poszłem do łuszka lerzeć to wszysko zostawić styłu, lecz jak tylko zamkłem oczy to zaras widziałem ten dzień jak mię stary wzioł pot pszymuszeniem do wesołego mniasteczka jeden jedyny ras. W tę czas co się posikałem i pożygałem ot krencenia na wszyskim i ot strachu że sie to wszysko rozwali i ot strachu że stary na rozrabja i ot strachu że wszyscy na to popaczszą. To wylazłem zwyra zostawić to wszysko tutej. Bogdysz taka moja zadyzwakcja że ludzie się do wjedzą.

Kuzyn muj osierociały ot matki pszyjechał jednakrze wczorej wjeczur. Czarna skura, złoty sygment na małym paluszku, okurary pilockie czarne arzeby pszykryć rzałobki w oczkach, włosy białe, wonsy białe, tusty bżuszek na krutkich nuszkach, no krul cygajski.
Piersze co to pszejżał ciotki torby i wszysko wystawił do korydaża na wyżutke nobo co beńdzie woził stare łachy nazat. W lekramuwce z lekami dugo szperał asz wynalas w takej plazdykowej tutce zawiontek baknoduw, tak pewnie skilka setek. O widzisz, tutej matka zakitrała, muwi, amorze nalazłeś jeszcze dzieś? Muwje żeisz nie szukałem, jedynie że tylko w okłacce ot dowodu taka karteczka wypadła że niech wnuk syn jego nie warzy się postompić na jej pogżep. Nic nie żek do tego, a mine mniał że ma inne uwarzanie czy ja coś nalazłem dzieś. Ładnie ronczką rozprostował baknodki i spnioł taką adratwką świeconcą ze swojimi. Potym jeszcze muwi, o esencjonale forte, to sobje wezne bogdysz tesz bjorę. Na wontrobę. No a te reszte, muwi, weś jutro chłopie ciepnij w kubeł i po ptokach. 
Potym wsiat w indernet i zaczeł obzwaniać kurjeruw oras poczte polske czy morze nadać urne po pszes za pomocą kurjera czytesz poczty polskiej. Czymałem siebje całego we sirotku a rzeby nie wybuchnońć, że niedam ciotki paczką po Polsce posyłać. Jusz bym się puścił we foswagenie golfie do Krakowa ze ureńką. Lecz panientałem, co powziełem w niedziele we postanownieniu, że nie zrobje jemu łatwo. Na szczejście otżekli mu że isz nie morzna pszesyłać luckich szczonkuw oraz źwieżencych oras wzłok. To się wykucał o że prochy to nie szczonki ani wzłoki. Kupka cukru, soli, wabnia i jakiś kwasuw i czegośtam. Musieli jemu pszykro powjedzieć bogdysz sie rozłończył i zakużył zaras papirosa w nerwjony.
Dzisiej rano zaras z rana pojechaliźmy do Zieleni Mniejskiej dokojczyć wormalnoździ. Było durzo pultania, lecz koniec kojcuw zobaczył urne i muwi, e to małe takie, to ja jusz wjem jak postompię. Ucieszyłem się że zabieże matke do pociongu i po sprawje ale skont. 
Pojechaliźmy na Szrebżysko na krempacje. Bardzo tam ładnie cicho i psztulnie asz by się chciało dać z liwiktować. No nie asz tak lecz chce wyżec że miło. Trumna była rostwarta to ja poszłem rospoznać że ciotka to ciotka oras porzegnać na porzegnanie. Kuzyn otwrucił głowe w okurarach arzeby nie zapanientać matki na marach tylko rzywą zostawić raźną we panieńci synoskiej. Oras roskazał zaras zabijać wieczko. Pszyszet ksionc oras użondnik, cośtam pomuwili oras otprawili. Oras połorzyli kądolecje na synu, nabliszejszej rodzinej anie takiej wjencej zdalszej. Potem poszliśmy do szypki popaczszeć jak ciotka otjerzdrza w ogeń pszeswnieczny na skrempowanie. Użondnik pszeliczył wage ciotki na czas i muwi szczonki bendą gotowi za dwje czszy godziny. To kuzyn się ucieszył że zdonrzy na powrotny Pobżeże czynasta czydzieści siedem z Guwnego. 
Muwi dobra, to teras pojedziemy prenko do kastoramy a potym coś zjeś i zawjeś mie jak tu macie dzieś Sfiksa zapraszam twoją osobę za tą gościne co mnie maderaca u rzyczyłeś. 
We kastoramnie chodził i chodził posirut pułek i muwi poczszebuje taką szkszynkę arzebym muk nadać urne na pszesyłke kordłuktorską w ten pocionk co pojade, za pieńć dyszek. A we Krakowje jusz zwoniłem, muwi, pszyjedzie karawanek ot tamtych łapiduchuw i s pociongu zabjorą zaras na Rakowicki za dwie stuwki. No to tyle rze powjoze matke ot krempacji do Guwnego, muwi. Tak sie cieszył na ten pomys, że ciongle i ciongle rończki sobje masował. Wiesz Boraks, muwi, szukam coś na upakowanie tej urny, nalepjej taką szkszynkę, żebym potym mjał na nażeńdzia. Lecz wszyskie nażeńdziowe szkszynki byli za płaści na wzłoki w urnie. To wzioł rormalny karton oras taśme izolatke i tesz był zadowolony. 
Pojechaliźmy do Sfiksa nabrał jakeś kirogramy rzarcia i podwujnych wrytek i koli. Ja nic nie mogłem szełknońć tylko suchałem jak opowjadał o rybach co łowi wenką, o że jak mu sie fokus sprawja, o wypomjeniu mojego pszypatku kryminalnego jak siedziałem 14 mniesiency z 158 kk.
Potym pojechaliśmy po proszki. Postałem pot pociongiem i paczszyłem jak otdawa kartonik ze ciotką kordłukrorowi, jak korłduktor ot kłada kartonik na siedzenie, jak kuzyn paczszy na biljet dzie jego wagon i pszydział, ja w siada do pszydziału zaras pszy korłduktoże, jak siada na swoje mniejsce i jak opjera się o kszesełko, jak za chudą sicianką puka jemu w plecki mamusia jego najedyńsza.
I fertik.
W łaźnie po myślalem że isz bes cały dzień nie wypowjedziałem jedno słowo asz do tu. Teras moge zasnońć.


niedziela, 17 listopada 2013

Pociecha muwi miał.

To niebył zły dzień aco na wet to i niezły. Z rana poszłem na mszę do Siętego Ignaca otmuwić wieczne otpoczywanie za ciotkę niech spoczywa wspokoju. Chociasz jeszcze niewjadomo dzie spocznie oras czy tam bejdzie spokuj czytesz nie. Lecz powziełem postanownienie żeisz się nic nie wtronce jak ten kuzyn bedzie coś wymyśliwał. To nie moja matka najedyńsza.
Po tym powzieńciu dostałem ulrzenia i powruciłem nat kanałem do domu szukajonc pomysłu na obiat. Atu jak pszyszłem się pokazało że jusz czeka bizmesmenowa ze zupą ogurkową oras profesorowa z zapniekanką. Pszyniosly mnie swoje spuczucia chociasz muwią, że nie lubjały ciotki za krycyzyzm wszyskiego oras otburkiwanie lecz to jednak tragedjia w rodzinie u sonsiada czyli że u mię. Katyketka pszyniosła kawałek jakiegoś placka z śliwką a kąbatand opowjedział na pociechę że isz spłoneło się jedyne metro wkraju.
Sebek pszynius mnie takiego małego kotka w rurzne kolory. To jusz pszesada bogdysz niedostałem asz takiej pustki do zatkania.  Lecz co to kotek jes pszymilny do mię. Ciotka nienawidziła kotuw.
Zruszyłem się tą dobrością.


sobota, 16 listopada 2013

Sobota taka czarna, że asz chyba zacznę palenie ot nowa.

Otusz co. Ciotka mię dzisiej obumarła. Rano siudma pietnaście. Jak dojechałem jusz było pośpszontane tylko orgynator w nerwjony, że do rzadnej rodziny nie może się dotelefonować. Bogdysz chodziło o nabliszejszą, a ja jestem wjencej zdalszy. Chociasz na mniejscu. Prubowali kąbinować z jakinś lekiem co obudowywa muzg, ale wyszło im że bes sęsu spowodu na zbyt za durze szpusztoszenie. No itak. Smutek mię wzioł lecz nie było czasu tylko wgarś i kojec końcuw do tego kuzyna jakoś się dobić. Wreście on do mię zwoni. Wcelu arzeby po iformować o zgonie matki nieboszczki siudma pietnaście, żeisz w łaźnie śpital jego po iformował i że ładnych tam macie w Gdańsku orgynatoruw nieźle chamskich i beskultury. Muwie, że dobra oras wyrazy spuczucia oras że aktłalnie pszebywam w śpitalu i że kiedy on pszybeńdzie. To on nato że w tej sprawje zwoni jakorze ma proźbe braterską arzebym w chwili niedoli zajoł się sprawami na mniejscu. Muwje co masz chłopje na pomyślunku, jakimi sprawami. A on, żeby pszesłać te wzłoki do Krakowa jemu.
Muwie mu że jak sobie to widzi, jak ja na wet co to niejestem nabliszejsza rodzina lecz tylko wjencej zdalszy. On mię nato wyrozum mię bracie, tobie matka teras nieobumarła, a mnie matka rodzona jedyna opuściła w takiej chwili nieoczekiwanej pszeze mię. Ja nie wjem jak ja mam to znieś, muwi, jakim cudem ja sam to pszerzyje. Jakby ja niebył siwy, muwi, to bym ja był opsiwjał. Luśka moja ot tej sirody mnie opkłady stosuje ze czarnej żepy arzebym nie obłys ot tej z gryzody, muwi. Mamusia, muwi, napewno tobie muwiła żeisz pragnie pozostać skrempowana po śmierci apotym do gropku spulnego z ojcem mojim i dziadkami na Rakowickim.

Nie moglem ja tego suchać nat temi wzłokami i pojechałem do Zieleni Mniejskiej na Pardyzanuw coś się dowjedzieć. Durzo załatwilem, ale muwią jakto syn nie morze, tesz nie rzyje? Ajak rzyje to musi. To zwonie do jego, że jak rzyje to musi. To on, że to skańdal, noale pszybeńdzie, tylkorze niech ja się dowjem po ile ten pszewus wzłok beńdzie stał. Pani muwi, no co pan, to pszecież ma być krempacja, taka mała ureńka, to pan weźnie ze sobą zabieże. To on, że co, że to dopiero skańdal, że jak on mamusie beńdzie woził umartą? Tak tesz pani dokonała obliczeń karawanku ot Gdańska do Krakowa podwujnie, nobo karawanek musi jakoś powrucić na paliwje stecznym, wyszło że prawje czszy tysionce czy tam wiencej. 
To jusz zupełnie obrarzony powiedział, że pszyjedzie w wtorek na tą krempację i coś wymyśli.

Walnełem po setce ze Taśkiem prosto pot klatką. Na wtorek pszet południem obeńdzie się krempacja na Szrebżysku. Tyle mam czasu arzeby mnie pszeszet bul zgłowy.



piątek, 15 listopada 2013

Matka swozu to beńdzie otym jak robje się synikiem, jusz mi mało brakuje.

Była taka sprawa, że w za pszeszłe lato pszyjechała do mię otległa ciotka z Krakowa spowodu na remąt. Jej syn ze synową i ich synkiem tak się troskali, że jes sama po osiendziesionce, że w kojcu szpszedała mnieszkanie arzeby się do ich sprowadzić. Zaras po szpszedaniu rospocznieli remąt pszytostowawczy dla umnieszczenia staruszki we wygodzie. We wtym celu zakupili mnieszkanie popszes sicianę, kturą w zamniaże rozbużyli i rosciongneli mnieszkalny choryząt swojej rodziny.

Ciotka pszybyła ze pjeskiem typu potwyszszony szczurek, niewjele młotszy od jej samej, tylko wiencej guchszy. Morze dlatemu w cionsz się na jego darła i lała jego po tyłku, żeby jej nie dar po nogach, a on w tęczas zostawjał bopki na podłodze oras takie niezadurze siki. Ciotka muwiła, Boraks, ty jestes taki dobry dla mię, najlepszy, weś to zebiesz bogdysz ja nie moge się schylać z tym krengozdupem i stą moja wontrobą. Nażekała na ciasnoś oras krapanie profesorowej po pszes kanał wędylacyjny. Co dzień jechaliśmy nat może bogdysz ciotka corok musiała do moża się najeździć i najodowić na cały rok a morze to jusz poras ostatni. Nażekała, że za goronco nat tym możem albo za wieczno. Po morzu wjezłem ją na kawę do kolerzanki s Krakowa co ot powojny mnieszkała w Oliwje. Nażekała, że kolerzanka za durzo pali, że jes leniwa, że oglonda niete serjale, że nie umi ugotować oras że była puszczalska za młodu i uciekła z Krakowa do Zopot pszet maturą i tam w Złotym Ulu uwjedła jednego hrabja stoważyswa co zaras kopneł rzone wdupe. Co dzień mnie tak muwiła jak jechaliśmy do domu żebym ugotował obiat. Chociasz za tusty  i za suchy i za durzo marwewki we suruwce no ale czego tu chcieć ot samotnego chłopa. Reszte dnia rosmawjała ze synkiem co jej opowjadał jakie salony dla jej szykują. Nie to co u mię. Lamperja w kiblu, gaskuker za zasłonką obok zlewu, nie idzie się obrucić, co się dziwić że rzadna na coś takie nie pszyjdzie.

Potym wruciła do swojich i było cicho asz zazwoniła na Gwjastkę ze rzyczeniami i ze płaczem nat niedolą. Że ten synek kupił fokusa, a ciotkę wetkli do pokoju z 24 latowym najkochajszym wnusiem niezadrudnionym nigdzie tylkorze grajoncym w gry bes całą dobę. Wnusiek z nie nawiścił bapcie szypko, bogdysz krapała jemu w pokoju że asz nie muk grać wspokoju. To zrobiła sobje posłanie w korydażu. Atam ruch jak na Gruwalckiej. Ras synowa na pjerszą zmniane, ras syn znowusz ze zmniany i tak dokoła.
Muwi pszyjade do ciebie Boraks na jesień na ostatni ras na to może popaczsze. Po pjesku jusz nie było śladu a po kolerzance tesz, zostało tylko może i objatki. Muwje, ciocia pszyjedzie, zakupiłem nowy madrerac dymany to jego wybrubuję.

No to zajechała w pszeszły piontek. Bes dwa dni się wyrzalała i wyrzalała. Potym jeździliśmy nat to może chociasz za zimno. Chodziłem jej po serek bieluch co rano do Wensiorkowej jeszcze pszet robotą. Pszes to zapoznałem curkę ot tych co na mnieszkanie po Czarneckich pszyszedli. Curka pośjeńciła rzycie usuwaniu plam spotu oras krwi oras plam u borczywych. Katyketka pochwaliła się że spulnie z menrzem kąbatandem mają i posiadają jeszcze syna, ktury pośjeńcił rzycie jak zamknońć pełnie smaku oras zapachu w taką małą torybeczkę.

Asz w sirodę tak się nagle zatchneła, tak zaczeła nogą nasztywno ruszać, tak oczami wywruciła, muwić ani słowa nie powje tylko bełkota. Zawołałem na potogowje, pszyjechali że wylew do muzgu i zawjoźli do Ankademji. Wziełem urlop na okolicznoś ot bizmesmena, latam siedzieć koło ciotki bo mnie tak ta nerłloszka nakazała. Że niewniadomo co ciotka rozumi ale lepjej jak ktoś znajomy stważy pszy jej pobeńdzie. Opjeke ma dobrą niepowjem. Lerzy, uśniecha się na mię i jakeś niewidzialne muszki łapje. Jak jakaś mała dziewczynka.

Zadzwoniłem do kuzyna. Muwi, czy aby matka ma dobrą opjekę. Bo jak nie to zaras tu cherikopter dawać i babkę pod Wawla do domu. Muwje że dobrą lecz że syna poczszebuje, że tak nełroloszka nakazała zalecenie. Muwi, że nie morze bo zazbytnio wraźliwy do śpitali. Mam jusz muwi swoje lata, a jak zawału dostanę to ani macce nie pomoge ani swojej rodziny nie pokszepje. A tu wespszę się na małyrzonce, na Wawel popaczsze pszes łzy, pomyśle o mamusi mojej nalepszej.



piątek, 1 listopada 2013

Pszy rzniczu o kultuże spuczesnej sztuk jeden.

Teras to wogle siedzę w Supsku i czekam asz bratowej dojdą gołompki i bendę jechał nazat. Byliśmy na grobje u Matki a brat szykuje sobje słonych paluszkuw i piwo arzeby dojeś po objedzie do tenisa co zaras pujdzie na Polsadzie czy dzieś. To siadłem sobje po pisać no boco bende paczszył jak pije i zachrupja.

Wczorej pot wjeczur zeszłem naduł do sklepu Wensiorkowej, bogdysz wykojczyło mie się mydło szare Bjały Lejeń, ato nalepsze mydło na pszypjerki typu skarpety czy coś. Paczsze atam Tasiek roskłada rznicze popod sklepem i ot razu woła na mię s gęstem pszyjaźni, żeisz pszywjus mnie ten kruciec, co muwił w tę czas. Muwie co za niego chcesz, to tylko renką machnoł, a naco mnie taki kruciec niepoczszebny powjada. Tośmy sobje jeszcze pogadali o mondoryzancji, o pogodzie oras o mydle szarym, że jego tesz Tasiek uznawa nalepjej. Troche zaczeło kropić to wleźliśmy do sirotka, atam nowy sonsiat sdołu w czasodrukach pszebjera. Muwie co tam słychać panie sonsiedzie w mendiach pisanych. Nowy sonsiat jak zwylke gżecznie lecz ot niechconcy otżek że czeka nanowszego numeru Menskiego Człeka czy tam Mena, dzie mieli podać nowe normy uniowe dla ilości dyzdoztyronu na jednego dorosłego menszczyzne oras że zakupuje nanowsze Menskie Opcasy, czy tam coś, bogdysz Niustyna mu zalejciła ardykuł o jak być menskim, a pszy tym niepotrońcić parnerki pci opozycyjnej. Oras że jes tam wacynujonca relasja z wystawy angielsko polskiej w Zamku Ujasdoskich. Nato Tasiek, że acha, że był na tej wystawje. Nato sonsiat chister, że jakto oras że jak było.
Tasiek nato że jemu sie nie za zbytnio podobało. Jak rosjaśnił, beńdzie pieńć lat jak obdowjał. Małyrzonkę umartą pochował we Warszawje i tam tesz mnieszka jego curka stakim jednym mondralą co się nie lubją ze Taśkiem jakoś. Mondrala wcionsz wymyśla Taśka ot katolikuw i polaczkuw i jego prowokantuje jak tylko morze. To i jego zawlokli na ta wystawe co jes ogulnie ciekawa lecz nie było czasu wszysko zobaczyć bo ot razu jego zacionk pszed taki film, dzie się goły chłop taża po Jezusie na kszyżu ukszyżowanym ze siusiakiem nawprost do kamery. I mondrala muwi i co tatuś powje? No tak Tasiek jemu otżek, że rozumie żeisz są menszczyźni co dla nich stanieńcie huja to sztuka graniczonca ze cudem. Nato nowy sonsiat prychnoł, że rozumi zieńcia pana Taśka, a że Tasiek nie rozumi żeisz sztuka ma burwarsować, dawać coś do myślenia, szokować. Tasiek nato, żeisz jes dosyć prostawym czlowjekiem lecz jakby gdyby zobaczył dzieł, co jes wyniknienty ze wśrotkowej walki twurcy czytam z Bogiem czy tam ze sobą, jakimś jego w bulu narodzonym dzieckiem no to ładnie. Ajak jes to tylko na szok,  czy na kasę no to raczej kicz oras sikanie pot wjatr i co się taki dziwi. Nato sonsiat aco, obrarza to pana, obrarza? Tasiek na to, że wogle, tylko że szkoda czasu.
Potem pszyszet profesor po buraki, ale muszę jusz iść na gołombki, bogdysz bratowa w niedobrym chumoże bogdysz na cmetażu się pokazało że kuzynka ma taki sam nowy płaszcz.


Jak uznajesz nowy wyglont mojego Bloka?

Polup Bloka na Fejzbuku. Jak zechcesz.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...