Nici z miłości rzycia. Nataki wjosek dziś pszystompiłem. Aco nawet to pszystompiła mię Ewelina.
Smarkata niesmarkata ale kobieta wkońcu. I poczyniła wytumaczenie. Na schodach jak ją spotkałem jak zapomiała kluczy a matka w kościole.
Bogdysz to sie roschodzi o formony. Ewelina ma formony do Marjusza a bychciała do Robercika. Zato Robercik jes nieczujny na jej formony lecz na Elrzbjety. Jest sprawa rzeby sie doczulić na swoje wzajem formony. Iwtedy ruwna sie miłość rzycia.
Noto ja niemam ani nawet jeden formon. Zapewne. Niewiem czy moge jakieś sobie wykluć.
Ewelina muwiła że w drogich perfumkach są formony. Lecz jedna flaszka nie styknie do końca rzycia. Wrazie napotknieńcia miłości.
Sen mię opuścił. Bo formony to już chyba dawien dawno.
Morze udam sie do seksologa. Chodź to ostatecznoś.
3 komentarze:
nie zamartwiaj sie. feromony na pewno masz, pewnie nie raz juz zadzialaly ale moze tego nawet nie zauwazyles:-)
ponoc..mozna sobie je tez kupic i takie sztuczne tez dzialaja, ale to takie..nieromantyczne..
Awogle to masz fajny potpis teras. Jak szef Bonda.
postanowilam sie zaczaic:-)
oprocz tego podpisu to niewiele mam wspolnego z bondowa szefowa:)))
myslalam, ze sen Cie na dluzej opuscil, ale jak okolo osmej rano jestes na nogach, to chyba jednak dobrze spales.
Prześlij komentarz