O mię

Moje zdjęcie
To muj blok, wktórym zwracam się mocniej na kulturę. Chodzi o sztukę co mię zrusza. Morze chodzić o to co mię w nerwia czasem. Czensto. Czasem. O zwyczajnym życiu tesz będe pisał jeśli mię skłoni co dzienność. Gdysz je cenię.

sobota, 11 kwietnia 2009

Aleluja alelują a Bjodronka atakuje

Okna mam pomyte. Jedną bapkę tesz upiekłem. Foswagen golf czysty jak nuwka. Zaras zrana wyruszam do Supska rzeby doczszeć na śniadanie.
Lecz aktyłalnie jestem w stosunku nerwa. Spowodu Bjodronki. Nigdy niedażyłem tego spermarketu. Chodź muwili inni że niekture wyroby są do zalecenia. Noi zapodobałem te kilka lekram że drzem z bjodronki i szynka z bjodronki. Rośmieszało mię nawet pszyznaje.
Wnerwjała mię zato Bjodronki bylejajkoś. I że kobjety się pszypina łańcuchami do kasy żeby niemogły iś na siku. A kobjety z cionżą mają nosić cienżary za dwuch bo ich jest dwuch.
Na to mias. Kompania z nasyłaniem bjodronek na kraj to pszeginka w technikoloże. Całe Truj Mjasto jes w bjodronkach. Mam bjodronki włuszku, wcherbacie, wzupie i wdupie. Bjodronkowe pszeźroczyste trupchełka miendzy szybami. I wloduwce zachłodkowane bjodronki bes zmniany koloru.
Jak byłem mały to chwilowo lubiłem bjodronki jak z innymi dzieciami liczyłem kropki. Asz zaczeły zostawiać te swoje małe siki jak kułko ot dziurkacza. I śmnierdziały witą miną be. Teras cały dom śmnierdzi witą miną be. Urynowo.
Chodzi o wjerszyk bjodroneczko leć do nieba pszynieś chleba. Chasło żeby iść zaras do Bjodronki.
Nie mam chleba widze bjodronke i myśle czszeba kupić chleba pujde do Bjodronki. Takiego. Niepujde jakbym mjał jeść same masło.
Pamientam jak stonka zalała plarze w Truj Mjeście. Mjałem dwanaście lat i zamias piasku była stonka a teleotbiornik muwił że to Regan napompkował. Regan mjał troche daleko do naszej plarzy w Jelitkowie. Inni mjeli blirzej. Noale wtenczas to niewjem. Zato teras za bjodronkami stoji potętat spermarketowej konserwy.

Posucham Mocarta to świontecznego nastrojenia. Nie udam sie na restałrekcje wkurwjony.

2 komentarze:

M. pisze...

w domu czasem spotykam biedronki, ale sladow w ksztalcie kolka od dziurkacza nie widze nigdy. moze zle patrze i dobrze:-)
a ja jak bylam kiedys na koloniach w Kolobrzegu, to tez trafilam na inwazje stonki -dziewczynki piszczaly jak stonka z kazdej strony wylazila..
za to plaze w Jelitkowie kojarze juz calkiem inaczej, lepiej rzecz jasna:-)
udanych Swiat zycze Tobie, bratu i bratowej.

BORAKS pisze...

Dźeńki. Ja Tobie tesz ruwniesz.

Jak uznajesz nowy wyglont mojego Bloka?

Polup Bloka na Fejzbuku. Jak zechcesz.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...